Przepis z gazety, znaleziony w maminym przepiśniku. Prosty i szybki w przygotowaniu. W smaku też jest całkiem niezły.
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 cukier waniliowy
5 jajek
15 dag masła
1 szklanka mleka
3 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z jednej pomarańczy (dałam kilka kropel aromatu cytrynowego)
Masło utrzeć z cukrami. Jajka rozdzielić. Żółtka dodać do masy. Białka ubić, a pianę połączyć z ucieraną masą. Gotową masę podzielić na pół.
Foremkę natłuścić i oprószyć kaszą manną. Do jednej części masy dodać połowę mąki i proszku do pieczenia, kakao oraz pół szklanki mleka. Do drugiej części ciasta dodać aromat bądź skórkę z pomarańczy, resztę mąki i proszku do pieczenia oraz pozostałe mleko. obie masy w miskach wymieszać. Oba ciasta na przemian wlewać do foremki. Ciasto piec godzinę w 180 stopniach bądź do tzw, suchego patyczka.
Na wierzch ciasta można dać lukier lub polewę.