sobota, 13 grudnia 2014

Ciasto olejowe z masą budyniową

To już drugie ciasto olejowe na tym blogu. Proste i szybkie w wykonaniu. Do tego smaczne. Idealnie nadaje się jako baza do tortów. Wystarczy tylko wyobraźnia do zrobienia masy i tort będzie gotowy. Ciasto idealne i do kawy i na święta...




Ciasto olejowe

5 jajek
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
8 łyżek oleju
8 łyżek wody

Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Mieszając, stopniowo dodawać olej, wodę, proszek do pieczenia oraz mąkę. Ciasto przelać do formy i piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka. 

Masa budyniowa

1litr mleka
3,5 łyżki mąki pszennej
3,5 łyżki mąki ziemniaczanej
1 cukier waniliowy
3-4 łyżki cukru

Z jednego litra mleka odlać szklankę i dokładnie wymieszać obie mąki. Pozostałą część mleka zagotować wraz z cukrami. Gdy mleko będzie już wrzało, wlać rozrobiony budyń i mieszać energicznie, aby nie powstały grudki. Gorący budyń można wymieszać z 1/3 kostki margaryny, ale jest to niekonieczne.

Ciasto przekroić na pół i przełożyć budyniem. Wierzch posypać cukrem pudrem.

środa, 12 listopada 2014

Kokosowy sernik

Sernik idealny. Zbity, bardzo sycący i ciężki. Jest prosty jak deska. Nie opadnie przy studzeniu, pod warunkiem, że zrobicie go wedle wskazówek w przepisie. Masa krówkowa swą słodyczą tylko podnosi smak sernika. Naprawdę warto go zrobić. Ja zrobiłam już dwa razy...


Spód

3 szklanki mąki
2 żółtka
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 margaryna
 
Z podanych składników zrobić kruszonkę. Przełożyć do foremki i ugnieść tak, aby była równa powierzchnia. 
 
Masa serowa
 
 1 kg twarogu
5 dużych jajek
3 łyżki kwaśnej śmietany 12%
1 szklanka cukru
250 g wiórków kokosowych
1 budyń kokosowy
 
Twaróg zmielić dwukrotnie. Następnie wszystkie składniki umieścić razem w misce i miksować do połączenia składników max. 1 minutę. Tak krótki czas miksowania sprawi, że sernik będzie prosty, a jajka dodane w całości spowodują, iż sernik nie opadnie. 
Sernik piec w 175 stopniach przez 15 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec przez kolejną godzinę. Należy pamiętać, że każdy piekarnik jest inny. Ja zawsze piekę do momentu, aż sernik będzie ładnie zarumieniony.
 
Ponadto

1 puszka gotowej masy kajmakowej. 

Masę podgrzać tak, aby była rzadsza, ale nie płynna.
Można również zrobić samemu masę kajmakową. Wtedy potrzebujemy puszkę mleka skondensowanego słodzonego. Mleko gotować przez 3 godziny. Jednak gotowa masa krówkowa będzie szybszym rozwiązaniem.
Masę wyłożyć na wystudzony sernik.

Przepis na masę serową pochodzi z TEJ strony

sobota, 8 listopada 2014

Jabłkowa pychotka

Od kiedy zaczęłam pracować, mój czas się skurczył. Mam parę nowych sprawdzonych i pysznych przepisów, ale kompletnie nie mam czasu ich wstawić. Dzisiaj więc zapraszam Was na jabłecznik w trochę innej wersji. Przepis jest niby z gazety, ale zmodyfikowałam go trochę pod siebie. Prawdziwe niebo w gębie. Najlepiej smakuje na drugi dzień, więc polecam go zrobić na wieczór. Głównym smakoszem tego ciasta był mój chrześniak, który skwitował "Matko, jakie to jest pyszne!". Musicie wierzyć mu na słowo :)


Biszkopt

6 jajek
3/4 szklanki cukru
1 i 1/3 szklanki mąki
szczypta soli
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Białka ubić na sztywno z solą i cukrem. Miksując dodawać żółtka, a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka. Pamiętajcie, aby biszkopt zaraz po upieczeniu rzucić na ziemię z wysokości kolan. Wtedy nie opadnie. 

Masa jabłkowa

1 kg jabłek
2 galaretki pomarańczowe lub cytrynowe
3 łyżki cukru

Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Przełożyć do garnka i smażyć do momentu, aż jabłka będą miękkie. Dodać cukier oraz galaretki energicznie mieszając, aby galaretki dokładnie się rozpuściły. Zostawić do wystygnięcia.

Masa budyniowa

1 litr mleka
3,5 łyżki mąki pszennej
3,5 łyżki mąki ziemniaczanej
cukier waniliowy
3 łyżki cukru (wedle uznania)
pół kostki margaryny

Z jednego litra mleka odlać szklankę i w niej dokładnie wymieszać obie mąki. Resztę mleka zagotować wraz z cukrami. Do gotującego się mleka wlać gotowy ulepek i energicznie mieszać aby nie było grudek. Margarynę pokroić na małe kawałki i wrzucić do gorącego budyniu. Wszystko szybko i dokładnie wymieszać do momentu aż margaryna się rozpuści.

Polewa

2 łyżki masła
2 łyżki cukru
2 łyżki ciemnego kakao
2 łyżki kwaśnej śmietany

Masło roztopić w rondelku, dodać cukier i kakao. Dokładnie wymieszać. Zdjąć z ognia i szybko wymieszać ze śmietaną. 

Przekładanie:

Biszkopt - masa jabłkowa - masa budyniowa - polewa

sobota, 11 października 2014

Sałatka z tuńczykiem

Lubię tuńczyka pod każdą postacią. W sałatce, w paście do chleba, a nawet samego bez niczego. Sałatka jest idealna dla tych, którzy tak jak ja, przepadają za tuńczykiem.


Ulubiony makaron
papryka konserwowa
ogórki kiszone lub korniszony
kukurydza konserwowa
cebula
puszka tuńczyka
sól, pieprz
majonez

Makaron ugotować wedle zaleceń producenta. Paprykę, ogórki oraz cebulę pokroić w kostkę. Dodać tuńczyka i kukurydzę. Przyprawić wedle uznania solą i pieprzem oraz majonezem.

niedziela, 14 września 2014

Sos z suszonych grzybów

Sezon na grzyby powoli się rozpoczyna, więc dzisiaj zapraszam Was na sos grzybowy. Możecie go zrobić zarówno z suszonych, jak i świeżych grzybów. Gwarantuję, że smak sosu będzie ten sam :)


spora garść suszonych grzybów
1 cebula
2 łyżki kwaśnej śmietany 12%
3/4 łyżki mąki pszennej
masło
sól, pieprz

Grzyby namoczyć w wodzie na godzinę przed zrobieniem sosu. Następnie je ugotować. Pokroić wedle uznania. Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na odrobinie masła. Dodać pokrojone grzyby i smażyć przez ok. 10 min. Po tym czasie grzyby podlać wodą (ilość wedle uznania). Dusić przez ok 5 min. W tym czasie śmietanę dokładnie wymieszać widelcem wraz z mąką, dodać do tego 3-4 łyżki gorącej wody z sosu i dokładnie wymieszać (sos się wtedy nie zważy). Gotowy płyn wlać do sosu, wymieszać i doprawić. 

W przypadku świeżych grzybów postępować tak samo, z tym, że grzyby przed zrobieniem sosu obgotować dwa razy.

czwartek, 11 września 2014

Risotto z dynią

Z serii: wspólne gotowanie z teściową. Muszę Wam powiedzieć, że moja przyszła teściowa wcale nie jest taka zła! Oby tak już zostało na zawsze. Kolacja miała być zupełnie inna, a wyszło smaczne risotto. Nie miałyśmy białego wina, więc dodałyśmy czerwone i też wyszło, choć myślę, że z białym byłoby jeszcze lepsze.


 2 cebule
250 g ryżu do risotto
1 podwójna pierś z kurczaka
3/4 szklanki białego wytrawnego wina
1 l bulionu
1/4 małej dyni
125 ml mleczka kokosowego
oliwa
sól, pieprz


Dynię pokroić w kostkę (bez miąższu). Cebulę drobno pokroić i zeszklić na patelni. Dodać pokrojoną dynię. Dusić pod przykryciem razem z cebulą do momentu aż dynia będzie miękka. Dodać mleczko kokosowe i zmiksować blenderem na puree.
Pierś umyć, osuszyć i pokroić w grubszą kostkę. Drugą cebulę drobno pokroić w kostkę i zeszklić na odrobinie oliwy. Dodać kurczaka i smażyć aż do miękkości. Następnie dodać ryż. To wszystko smażyć do momentu aż ryż się zeszkli. Dodać wino i dusić aż do jego wyparowania. Następnie dodać bulion i dusić przez jakieś 15-20 min. Ryż ma wchłonąć bulion oraz musi być miękki. Pod koniec duszenia dodać wcześniej przygotowane puree. Przyprawić. Dusić razem przez ok 5 min. Całość można posypać startym parmezanem.

poniedziałek, 1 września 2014

Sos serowo-brokułowy

Przepis dostałam od znajomej, a że lubię brokuła pod każdą postacią, to pomyślałam sobie "dlaczego nie?". Zawsze chciałam zrobić swój sos serowy, ale nie wiedziałam jak się do niego zabrać. No, to teraz już wiem, choć to żadna filozofia :)


1 brokuł
1 cebula
2 duże serki topione śmietankowe/ziołowe
margaryna
pieprz

Cebulę zeszklić na odrobinie margaryny. Dodać różyczki brokuła i lekko podsmażyć wraz z cebulą. Następnie dodać wodę i dusić brokuła aż do miękkości. Gdy brokuł będzie już miękki dodać serki pokrojone w kostkę (szybciej się roztopią). Jeśli sos będzie zbyt gęsty, można podlać wodą. Całość doprawić pieprzem. 
Sos idealnie nadaje się do makaronu.

środa, 13 sierpnia 2014

Ciasto drożdżowe

Przepis jest bajecznie prosty. Jeśli ciasto drożdżowe mi wyszło, to Tobie tym bardziej wyjdzie. Z tego ciasta można zrobić naprawdę wszystko co tylko dusza zapragnie. Może to być ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką, mogą to być drożdżówki lub nawet małe bułeczki drożdżowe. Wybór należy do Ciebie :)


Rozczyn

5 dag drożdży
pół szklanki cukru
1 szklanka mąki
1 szklanka mleka

Ponadto

pół kg mąki
1 jajko
pół szklanki oleju/rozpuszczonej margaryny (tutaj polecam użyć tej drugiej wersji, gdyż olej jest zbyt ciężki)

Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku wraz z cukrem. Dodać mąkę i wszystko dokładnie wymieszać. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia na jakieś 15-20 min. Po tym czasie, jeśli rozczyn będzie gotowy, tzn jeśli będą widoczne bąbelki, dosypać pozostałą mąkę, jajko oraz tłuszcz i zagnieść ciasto, przykryć ściereczką i poczekać, aż ciasto podwoi swoją wielkość. Piec w temp. 180 stopni do tzw suchego patyczka bądź do momentu, aż ciasto będzie ładnie zarumienione.

sobota, 12 lipca 2014

Tort Tiramisu

Kamień spadł mi z serca. W końcu jestem magistrem, więc z tej okazji zapraszam Was na to pyszne ciacho. Masę lekko zmodyfikowałam, przez co wyszła jeszcze bardziej pyszna. Sami spróbujcie.


Biszkopt

4 jajka
3/4 szklanki cukru
100 g mąki pszennej
33 g mąki ziemniaczanej

Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić wraz z cukrem. Następnie stopniowo dodawać żółtka oraz mąki. Dno tortownicy (21-22 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wyłożyć i piec w piekarniku w 160-170 stopniach do tzw. suchego patyczka. Biszkopt zaraz po upieczeniu zrzucić na ziemię z wysokości kolan. Następnie ponownie włożyć do piekarnika i studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Wystudzony biszkopt przekroić na 3 blaty. Każdy blat nasączyć mocną kawą.

Masa

400 ml kremówki 30%
2 serki mascarpone
łyżka cukru pudru
2 łyżki kawy cappuccino

Schłodzoną kremówkę ubić na sztywno. Dodać serki i miksować na najniższych obrotach. Pod koniec ubijania dodać cukier puder oraz kawę. 

Dodatkowo

tabliczka deserowej czekolady

Czekoladę zetrzeć na tarce o grubych oczkach i posypać wierzch tortu. Boki dowolnie udekorować. 

Przepis pochodzi z TEJ strony

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Jagodowiec

Dawno nie dodawałam nowego przepisu, oj dawno. Jednak mam coś na swoje usprawiedliwienie. Praca magisterska została napisana i złożona do dziekanatu. Termin obrony wyznaczony jest na 10 lipca, więc chyba sami rozumiecie? ;). To był pracowity okres, więc i nie miałam chęci do pieczenia i gotowania. W sumie to może i miałam, bo kiedy jest nauka, to wszystko inne jest zdecydowanie bardziej interesujące... nawet rysa na ścianie potrafi być fascynująca...
Jakiś czas temu miałam ochotę na ciasto, więc je sobie wymyśliłam. Przepis na biszkopt już znacie, bo to jest ten sam co do ciasta z masą makową i budyniową. Jedynie zmodyfikowałam masę budyniową i oczywiście zamiast maku są jagody. Żałuję tylko, że nie nasączyłam biszkoptu. Pamiętajcie, aby to zrobić!


Biszkopt

 5 dużych jaj
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
4 łyżki oleju
1 łyżka octu

Żółtka oddzielić od białek. Białka wraz z cukrem ubić na puszystą pianę. Dodać żółtka oraz mąkę. Na sam koniec dodać olej oraz ocet i wszystko zmiksować. Ciasto przelać do formy i piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka.
BISZKOPT ZARAZ PO UPIECZENIU 'RZUCIĆ' NA ZIEMIĘ Z WYSOKOŚCI KOLAN 
Wystudzony biszkopt przeciąć na pół.

Masa budyniowa

 1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
pół litra mleka
1 kostka margaryny
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
4 łyżki soku z jagód

Z pół litra mleka odlać 1/3 szklanki mleka a resztę zagotować wraz z cukrami i sokiem z jagód. W szklance odlanego mleka wymieszać dokładnie wszystkie pozostałe składniki, oprócz margaryny ;). Gotowy 'ulepek' wlać do gotującego się mleka. Całość energicznie mieszać aż budyń stanie się odpowiednio gęsty. Dość ciepły budyń utrzeć z margaryną.

Ponadto

1 słoik jagód (może być dżem)
2 czerwone galaretki

Galaretki przygotować wedle zaleceń producenta.

Przekładanie: nasączony biszkopt -> jagody -> budyń -> nasączony biszkopt -> jagody -> budyń -> galaretka

niedziela, 4 maja 2014

Tortilla

Chyba jak każdy, od czasu do czasu lubię zjeść fast fooda. Te kupowane są dobre, ale nigdy nie wiadomo co w nich jest. Za to te domowe są najlepsze. Może nie tyle zdrowsze, co pewniejsze ze składnikami. 
Tortillę polecam każdemu, prawdziwe niebo w gębie.. no po prostu palce lizać ;)


0,5 kg mięsa mielonego lub zmielonej piersi z kurczaka
mix sałat
2 duże pomidory
duży ogórek
1 cebula
sól, pieprz, papryka czerwona (albo słodka albo ostra), czosnek granulowany, vegeta
gotowa tortilla

Zmielone mięso wymieszać z przyprawami wedle uznania. Z mięsa uformować taki grubszy wałek, zawinąć w folię aluminiową, nadziać na długą wykałaczkę do szaszłyków. Gotowe mięso włożyć do długiej keksówki lub innej foremki (foremka nie musi być natłuszczona) i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni. Mięso opiekać przez ok 30. minut. Po tym czasie ściągnąć folię aluminiową i "powiesić" mięso na keksówce i zapiekać mięso w 250 stopniach obracając je co chwilę tak, aby zarumieniło się ze wszystkich stron (można dać grzanie piekarnika na "góra-dół"). Gotowe mięso odkrajać nożem na cienkie plasterki.

Sos:

jogurt naturalny
koperek
2-3 ząbki czosnku
łyżka oliwy z oliwek (ale niekoniecznie)

Koperek posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę i dodać do jogurtu wraz z oliwą. Wszystko dokładnie wymieszać.

Gotowe placki tortilli podpiec w piekarniku bądź na patelni przez 2-3 minuty. Ułożyć na folii aluminiowej, posmarować sosem. Na sos dać mięso oraz pokrojone warzywa. Całość zawinąć.

sobota, 26 kwietnia 2014

Jajecznica z makaronem

... a raczej makaron z jajecznicą ;) Pożywne śniadanie, choć dla mnie jest trochę za ciężkie. Na śniadania i kolację zdecydowanie wolę zjeść coś lżejszego. Jednak jeśli narzeczony z rana zrobi takie śniadanie to grzechem byłoby odmówić (co by się facet szybko nie zniechęcił ;)). 


jajka
makaron
kiełbasa
cebula
margaryna
pieprz, sól

Makaron ugotować. Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na margarynie. Dodać pokrojoną w kostkę kiełbasę. Następnie dodać ugotowany makaron. Można dodać więcej margaryny, gdyż makaron trochę jej "wypije". Do gotowego makaronu stopniowo dodawać jajka i delikatnie mieszać do momentu aż jajka się zetną. Całość doprawić wedle uznania.

czwartek, 27 marca 2014

Odchudzona kartoflanka

Odchudzona, bo bez zasmażki. Ta wersja smakuje mi najbardziej, pewnie dlatego, że nie lubię jeść tłustego jedzenia. Za zupami zbytnio nie przepadam, ale od czasu do czasu można się na nią skusić. 
Nie podaję dokładnej ilości składników, gdyż każdy gotuje w garnkach o różnej pojemności.


woda
kość (wedle uznania: wołowa, wieprzowa, drobiowa)
liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz, majeranek
pietruszka
seler
por
marchewka
ziemniaki
czosnek

Wodę wraz z kością, liściem laurowym oraz zielem angielskim zagotować i gotować przez ok. 10 minut. W tym czasie wszystkie warzywa oprócz pora i marchewki pokroić w drobną kostkę. Natomiast marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Po  10 minutach wrzucić pokrojone warzywa oprócz ziemniaków oraz 2-3 ząbki czosnku i gotować przez kolejne 10 minut. Po tym czasie wrzucić pokrojone ziemniaki i gotować do momentu aż będą miękkie. Pod koniec gotowania zupę przyprawić pieprzem i solą oraz odrobiną majeranku.

piątek, 14 marca 2014

Tort czekoladowo-kawowy

Gdy zobaczyłam przepis na ten tort, od razu sobie pomyślałam, że muszę go zrobić. W lutym moja mama miała urodziny więc zrobiłam jej małą niespodziankę. Mimo, iż jest to prawdziwa bomba kaloryczna, to tej słodkości w ogóle nie czuć. Tort rozpływa się w ustach i to dosłownie...


Biszkopt

6 jajek
pół szklanki cukru
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g ciemnego kakao
6 łyżek oleju

Dno tortownicy (ś. 24 cm) wyłożyć papierem, a brzegi wysmarować margaryną. Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na puszystą pianę wraz z cukrem. Stopniowo dodawać żółtka a następnie mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i kakao. Na sam koniec dodać olej. Gotową masę przelać do tortownicy. Piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka. Zaraz po upieczeniu biszkopt zrzucić z wysokości kolan, a gdy będzie już całkowicie wystudzony, przekroić go na 3 blaty.

Masa

400 ml śmietanki kremówki (dałam 30%)
2 serki mascarpone
1 łyżka cukru pudru
50 g startej czekolady (dałam gorzką)

Kremówkę dokładnie ubić. Gdy będzie ubita, delikatnie zmiksować z serkami mascarpone oraz cukrem. Następnie dodać startą czekoladą i delikatnie wymieszać łyżką. 

Polewa:

2 łyżki masła
2 łyżki cukru
2 łyżki kakao
2 łyżki kwaśnej śmietany

Masło, cukier oraz kakao rozpuścić. Zdjąć z ognia, dodać śmietanę i energicznie wymieszać.

Dodatkowo

duży słoik śliwkowych powideł
mocna kawa

Przekładanie: Biszkopt nasączony kawą - powidła - masa - biszkopt nasączony kawą - powidła - masa - biszkopt - polewa.

Boki tortu wysmarować masą a następnie posypać kokosem, migdałami, startą czekoladą lub innym ulubionym składnikiem.

Przepis pochodzi z TEJ strony

piątek, 7 marca 2014

Sernik nowojorski

Kupiłam sobie nową tortownicę, więc i zaczynam trzaskać wymyślniejsze serniki, a serniczki to ja uwielbiam. Gdy zobaczyłam przepis na ten sernik nowojorski, stwierdziłam, że muszę go wypróbować. Mój sernik nie jest prawdziwym nowojorskim, bo nie ma w sobie cytryny. Nie zrobiłam też spodu z ciasteczek zbożowych, bo zapomniałam je kupić. Zastąpiłam je kruchym ciastem. Wiecie co? Pierwszy raz piekłam sernik w kąpieli wodnej i trochę się tego obawiałam. Zupełnie niepotrzebnie. To chyba ta kąpiel wodna spowodowała, że sernik wyszedł zbity o jednolitej konsystencji. Jest tak syty, że jedna porcja z powodzeniem wystarczy do kawy :)


Kruche ciasto:

1,5 szkl. mąki
0,5 szkl. cukru
1 jajko
125 g margaryny

Z podanych składników zrobić kruszonkę i wysypać na spód tortownicy wyłożony papierem (tortownica o średnicy 24 cm). Ciasto dokładnie ugnieść

Masa serowa:

900 g dwukrotnie zmielonego twarogu (półtłusty)
250 g cukru
3 łyżki mąki pszennej
1,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego bądź kilka kropel aromatu waniliowego lub cytrynowego
skórka otarta z jednej cytryny (nie dodawałam)
1,5 łyżeczki soku z cytryny (nie dodawałam)
3 duże jajka
1 żółtko
200 ml kwaśnej śmietany 18% (ja dałam 12%)

Jajka utrzeć z cukrem, dodać śmietanę, ser, mąkę oraz aromat i miksować aż do momentu połączenia się składników. Masę serową wylać na ciasto. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na samym dole piekarnika umieścić duże naczynie z wrzątkiem. Na środkową półkę dać formę z sernikiem. Piec w tej temperaturze przez 10 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 110 stopni i piec dodatkowe 30 minut. Tak naprawdę, ja piekłam dłużej, gdzieś ok. godziny. To wszystko zależy od piekarnika. Sernik będzie gotowy gdy wierzch całkowicie będzie ścięty. Sernik zostawić do przestudzenia w piekarniku przy lekko uchylonych drzwiczkach na godzinę.
Sernik powinien mieć polewę, ale ja jej nie robiłam. Z polewą powinien się chłodzić przez następne 12 godzin w lodówce.

Polewa

220 ml kwaśnej śmietany
1 łyżka drobnego cukru
2 łyżeczki soku z cytryny

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, aż masa będzie jednolita.

Przepis pochodzi z TEJ strony

poniedziałek, 3 marca 2014

Łazanki

Makaron to jest to co kocham najbardziej. Uwielbiam go pod każdą postacią, nawet z kiszoną kapustą ;)
Nie podaję konkretnej ilości składników, gdyż każdy może zrobić łazanki wedle swojego uznania.

Zapraszam do polubienia mojego bloga. Jeszcze tylko jeden lajk, a w końcu się dowiem na czym polega ta magiczna statystyka ;)


makaron (powinien być kwadratowy, ale nie musi)
kiszona kapusta
boczek/kiełbasa
cebula
margaryna
sól, pieprz

Makaron ugotować wedle zaleceń producenta. Kapustę wypłukać, a następnie gotować przez 5 minut. Odcedzić, zalać wodą i ponownie gotować przez 5 minut. Czynność tę można powtórzyć jeszcze raz, ale nie jest to konieczne. Kapustę odcedzić. Cebulę zeszklić na odrobinie margaryny wraz z drobno pokrojonym boczkiem lub kiełbasą a następnie dodać do kapusty, przyprawić i wymieszać. Ugotowany makaron dodać do wcześniej przygotowanej kapusty i delikatnie wszystko wymieszać.

środa, 19 lutego 2014

Sernik pod kokosową pierzynką

Wczoraj pod wieczór naszła mnie ogromna ochota na sernik. Oczywiście zawsze mam ochotę na to, czego akurat w domu nie mam. Na szczęście miałam wszystkie składniki, więc długo się nie zastanawiałam. Sernik z tego przepisu jest naprawdę dobry. Jest zbity, taki jaki powinien być. No i do tego pierzynka kokosowa, to co lubię najbardziej.
Sernik na zdjęciu jest niski, dlatego, że miałam większą tortownicę. Nie miałam też całego kg sera, więc zrobiłam z połowy porcji.


Spód:

1,5 szklanki mąki pszennej
125 g margaryny
2 żółtka (2 białka odłożyć na pianę)
1/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka wody

Spód tortownicy wyłożyć papierem. Wszystkie składniki połączyć ze sobą, aby powstała kruszonka. Wysypać równomiernie na dno tortownicy i dokładnie ugnieść. W przepisie jest, aby spód lekko podpiec, ale ja tego nie robiłam.

Masa serowa

1 kg twarogu półtłustego lub tłustego, dwukrotnie zmielonego
1 budyń waniliowy (mogą być też 2 łyżki mąki ziemniaczanej)
3/4 szklanki cukru
pół szklanki oleju
2 szklanki mleka
1 jajko
4 żółtka (białka odłożyć na pianę)
olejek waniliowy (ja dałam cukier waniliowy)

Dodatkowo:

100 g wiórek kokosowych
1/4 szklanki cukru

Jajka zmiksować wraz z cukrem. Miksując, dodać olej, ser, budyń oraz mleko. Masa będzie bardzo rzadka, ale taka ma być. Piec ok. 45 minut w temperaturze 180 stopni.
Po tym czasie na wierzch wyłożyć ubitą pianę z cukrem oraz wiórkami. Ponownie wstawić do piekarnika i piec do momentu, aż pierzynka się zarumieni.

Przepis pochodzi z TEJ strony

czwartek, 13 lutego 2014

Kakaowiec

Przepis od koleżanki jeszcze za czasów szkoły średniej.
Idealny. Słodycz przełamana kwaskowym dżemem. To ciasto posmakuje również tym, którzy są miłośnikami wszystkiego co kokosowe.


Biszkopt:

4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
2 łyżki kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Białka ubić z cukrem. Dodawać po jednym żółtku. Następnie dodać mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia. Piec do tzw. suchego patyczka w 180 stopniach. Zaraz po upieczeniu biszkopt rzucić na ziemię z wysokości kolan. 

Masa:

2 szklanki mleka
200 g wiórek kokosowych
1 masło
2 białka
4 łyżki cukru pudru

Mleko zagotować, wsypać wiórki kokosowe i gotować aż do wyparowania mleka. Po czym wystudzić. Masło utrzeć z cukrem, dodawać stopniowo wystudzone wiórki. Na koniec ubić białka i dokładnie wymieszać z masą.

Dodatkowo:

2 czerwone galaretki
dżem porzeczkowy lub wiśniowy
herbatniki
polewa czekoladowa

Galaretki rozpuścić w 700 ml wody wedle zaleceń producenta. 

Przekładanie: Biszkopt --> dżem --> masa kokosowa --> galaretka --> herbatniki --> polewa

czwartek, 6 lutego 2014

Makaron ze szpinakiem

Szybki obiad w akademiku. Jego przygotowanie trwa tyle co ugotowanie makaronu ;) 


makaron
6 kostek mrożonego szpinaku
1 duża śmietana 12% lub 18%
pół kostki sera feta
1 cebula
4 ząbki czosnku
sól, pieprz, vegeta
oliwa

Makaron ugotować według przepisu producenta. Szpinak rozmrozić na patelni z odrobiną wody. Dodać drobno pokrojoną cebulę oraz czosnek przeciśnięty przez praskę. Następnie dodać śmietanę oraz pokrojoną fetę. Przyprawić do smaku. Gotowy sos wymieszać z makaronem.

niedziela, 2 lutego 2014

Ciasto na pierogi

Ciasto na pierogi według mojej mamy. Zawsze wychodzi i nigdy nie zawiodło. Jest miękkie i elastyczne. Dobrze się klei. Jest po prostu fenomenalne.


1 kg mąki pszennej typu 500 (ja daję 450)
800 ml ciepłej wody
4 łyżki oleju
2 jajka (ale niekoniecznie)

Wszystkie składniki ze sobą połączyć i dokładnie zagnieść ciasto. Następnie podzielić na kilka części , formować wałki i pociąć jak na kopytka. Każde kopytko rozwałkować. Można też podzielić na części, rozwałkować i szklanką wycinać kółka.

Z tej porcji wychodzi ok. 150 pierogów.

piątek, 31 stycznia 2014

Chleb na zakwasie

Kolejny przepis od koleżanki. Tym razem oprócz przepisu dostałam również zakwas. Nigdy sama nie robiłam zakwasu więc przepisem się nie podzielę. Najlepiej jeśli zrobicie go sami lub tak jak ja, dostaniecie od kogoś znajomego a następnie wykorzystacie do chleba z tego przepisu. Od razu mówię, że chleb na zakwasie jest o niebo lepszy od tego drożdżowego. No i co najważniejsze, może stać nawet do 10 dni i dalej będzie świeży.


1 kg mąki pszennej typu 650 (może być też typ 450, 500)
0,5 kg mąki żytniej razowej
1 szklanka płatków owsianych, 1 szklanka otrąb pszennych, 1 szklanka siemienia lnianego, 1 szklanka słonecznika (ja zawsze daję tylko jeden lub dwa z powyższych składników. Tak naprawdę można dodać wszystko na co ma się ochotę)
3 łyżeczki soli
1 łyżeczka cukru
6 szklanek letniej wody
gotowy zakwas
bułka tarta
smalec

Wszystkie suche składniki wymieszać. Dodać zakwas ze słoiczka oraz wodę. Wszystko dokładnie wymieszać. Ciasto odstawić na parę minut i w tym czasie wysmarować dwie keksówki smalcem oraz wysypać bułką tartą.  Do słoika po zakwasie przełożyć ciasto, ale nie więcej niż połowę objętości słoika (należy pamiętać, aby nie myć słoiczka, w którym znajduje się zakwas. Nie zakręcać słoika z nowym zakwasem przez 20 minut. Dopiero po tym czasie słoik należy zakręcić i wstawić do lodówki) a resztę ciasta podzielić na dwie części i przełożyć do wysmarowanych foremek. Ciasto ładnie wyrównać za pomocą łyżki namoczonej w zimnej wodzie. Foremki przykryć ściereczką lub foliówką i pozostawić do wyrośnięcia. Chleb powinien rosnąć od 6 do 9 godzin. Jak już będzie wyrośnięty to należy spryskać go wodą i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w 180 stopniach na termoobiegu przez ok. godzinę. Mój piekarnik nie ma termoobiegu i chleb też wychodzi :)

sobota, 25 stycznia 2014

Banany w cieście naleśnikowym

Z serii: studenckie jedzenie. Lubię pichcić razem z koleżanką. Raz w tygodniu musimy zrobić sobie coś wymyślnego. Tym razem padło na banany w cieście naleśnikowym. Gdyby wcześniej powiedziano mi aby usmażyć banana, to z całą pewnością wyśmiałabym tę osobę. Dzisiaj stwierdzam, że nie ma nic lepszego niż smażony banan :)


3 banany
1 szklanka mąki
pół szklanki mleka
1 jajko
2 łyżki cukru
cukier waniliowy
1 łyżka słodkiego kakao

Banany pokroić na talarki, a pozostałe składniki dokładnie wymieszać. Do ciasta wrzucić pokrojone banany, delikatnie wymieszać z ciastem a następnie smażyć na odrobinie oliwy.

czwartek, 23 stycznia 2014

Królewiec

Już w szkole podstawowej miałam małe przebłyski z pieczeniem. Pamiętam jak jeździłam na ferie i wakacje do mojego wujka na wieś. Jego córka, a moja kuzynka piekła wspaniałe ciasta. Zawsze chciałam piec tak jak ona. Jej ciasta były piękne i smakowały obłędnie. To właśnie wtedy dostałam od niej przepis na tego Królewca. Od tamtego momentu minęło ok 11 lat, to wstyd się przyznać, ale Królewca zrobiłam dopiero teraz i naprawdę żałuję, że nie upiekłam go wcześniej. Ale wiecie co? Smakuje tak samo jak u mojej kuzynki :)

Ciasto:

3 szklanki mąki
1 niepełna szklanka cukru
4 łyżki płynnego miodu
2 łyżeczki sody
2 jajka
30 dag margaryny

Wszystkie składniki połączyć i wyrobić ciasto. Podzielić na dwie części i upiec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni do tzw suchego patyczka.

Biszkopt:

4 jajka
szklanka cukru
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Żółtka oddzielić od białek. Białka z cukrem ubić na puszystą pianę, dodać żółtka a następnie obie mąki wraz z proszkiem do pieczenia. Piec w 180 stopniach również do tzw suchego patyczka. Zaraz po upieczeniu rzucić biszkopt z wysokości kolan aby nie opadł.

Krem:

pół szklanki cukru
2 szklanki mleka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
cukier waniliowy
1 margaryna

Od mleka odjąć 1/2 szklanki a resztę zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Do gotującego się mleka wlać mleko wymieszane z mąką. Po zdjęciu z ognia dodawać po kawałku margarynę i szybko mieszać aby się rozpuściła.

Polewa:

2 łyżki masła
2 łyżki cukru
2 łyżki kakao
2 łyżki gęstej śmietany

Masło, cukier oraz kakao rozpuścić. Po odstawieniu z ognia dodać śmietanę i szybko wymieszać.

Przekładanie: placek miodowy - krem - biszkopt - krem - placek miodowy - polewa

sobota, 18 stycznia 2014

A'la gyros

Powiem szczerze, że nigdy nie chce mi się robić warstwowego gyrosa. Po prostu mieszam wszystkie składniki z samym majonezem. Ta wersja jest równie pyszna, co warstwowa :).

1 podwójna pierś z kurczaka
1 puszka kukurydzy
słoik ogórków kiszonych
2 duże cebule
pół główki kapusty pekińskiej
sól, pieprz, przyprawa do gyrosa
majonez
oliwa

Mięso pokroić w kostkę, przyprawić solą, pieprzem oraz przyprawą do gyrosa i usmażyć na niewielkiej ilości oliwy. Ogórki, cebulę oraz kapustę drobno pokroić, dodać kukurydzę i wszystko wymieszać wraz z majonezem.

piątek, 10 stycznia 2014

Ciasto z bananami

To ciasto kocham miłością przeogromną. Gdy byłam mała, robiła je moja mama. Teraz ja przejęłam pałeczkę. Ten przepis musi mieć sporo lat, bo znalazłam go na pożółkłej kartce w starych przepisach mojej mamy. Tak nawiasem mówiąc postanowiłam, że co jakiś czas będę odświeżać mamine przepisy :)

Biszkopt:

6 jajek
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Żółtka oddzielić od białek. Białka wraz z cukrem ubić na puszystą pianę. Dodać żółtka oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka.

Masa czekoladowa:

0,5 litra mleka
0,5 szklanki cukru
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki ciemnego kakao
1 margaryna

Z pół litra mleka odlać 1/3 szklanki. W 1/3 szklanki mleka wymieszać suche składniki. Gotowy 'ulepek' wlać do gotującego się mleka. Gotowy budyń zaraz po ugotowaniu utrzeć z margaryną.

 Dodatkowo:

700 ml wody
2 czerwone galaretki
banany

Galaretkę zrobić wedle zaleceń producenta.
 
Biszkopt przeciąć na pół. Połowę budyniu wyłożyć na dolną część biszkoptu. Przykryć górną częścią ciasta i wyłożyć drugą połowę budyniu. Na to położyć pokrojone banany oraz wylać tężejącą galaretkę.

niedziela, 5 stycznia 2014

Ryba po grecku

Jadłam ją na święta, na Sylwestra i jeszcze parę dni później. Jak nabrałam na nią ochotę, tak później nie mogłam przestać jej jeść... Muszę przyznać, że ryba po grecku jest moim debiutem i wyszła przepyszna.

1 kg filetów ulubionej ryby (u mnie był to dorsz)
6 dużych marchewek
6 dużych pietruszek
1 duży seler
2 cebule
duży słoiczek przecieru pomidorowego
mąka
przyprawa do ryb
sól, pieprz
odrobina oliwy

Rybę pokroić na mniejsze części, przyprawić, obtoczyć w mące i usmażyć. Cebulę pokroić drobno w kostkę, a warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystkie warzywa umieścić w większym garnku, podlać wodą i dusić przez ok. pół godziny (ja dusiłam do momentu, aż warzywa były miękkie). Dodać przecier pomidorowy oraz sól i pieprz. Dusić przez kolejne 10 minut. Jeśli 'sos' jest zbyt gęsty, można go rozrzedzić odrobiną wody. Układać warstwowo w naczyniu.

piątek, 3 stycznia 2014

Biszkopt z masą makową i budyniową

To ciasto robię tylko raz w roku, a przepis na nie dostałam parę lat temu od koleżanki. Nigdy nie sądziłam, że połączenie masy budyniowej z masą makową może być tak świetne. Śmiało możecie je zrobić, zwłaszcza, że w marketach są jeszcze gotowe masy makowe. 

Biszkopt:

5 dużych jaj
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
4 łyżki oleju
1 łyżka octu

Żółtka oddzielić od białek. Białka wraz z cukrem ubić na puszystą pianę. Dodać żółtka oraz mąkę. Na sam koniec dodać olej oraz ocet i wszystko zmiksować. Ciasto przelać do formy i piec w 180 stopniach do tzw. suchego patyczka.
BISZKOPT ZARAZ PO UPIECZENIU 'RZUCIĆ' NA ZIEMIĘ Z WYSOKOŚCI KOLAN
(w ten sposób ciasto nam nie opadnie)

Masa budyniowa:

1/2 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
pół litra mleka
1 kostka margaryny Kasia
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej

Z pół litra mleka odlać 1/3 szklanki mleka a resztę zagotować. W szklance odlanego mleka wymieszać dokładnie wszystkie pozostałe składniki, oprócz margaryny ;). Gotowy 'ulepek' wlać do gotującego się mleka. Całość energicznie mieszać aż budyń stanie się odpowiednio gęsty. Dość ciepły budyń utrzeć z margaryną.

Masa makowa - ja zawsze kupuję gotową.

Biszkopt po ostudzeniu przekroić i przełożyć masami. Na dolną część biszkoptu wyłożyć masę makową, a następnie masę budyniową. Przykryć wierzchnią warstwą biszkoptu. Wierzch można posypać cukrem pudrem.