środa, 2 sierpnia 2017

Jagodzianki

Jak za mną chodziły jagodzianki, ale takie domowe, zupełnie inne w smaku niż te kupne, które dla mnie są zbyt suche. Te wyszły idealne, takie jakie powinny być. Jagody mogą tu być świeże, bądź ze słoika, lub np dżem jagodowym. Uważam, że do tego ciasta pasuje nawet ser lub jakieś inne nadzienie. Ze wszystkim powinno być dobre.



500 g mąki pszennej
4 jajka
1 szklanka mleka
3/4 szklanki cukru
1/2 kostki margaryny
50 g świeżych drożdży
szczypta soli

Nadzienie

1 kg jagód
2 łyżki cukru
1 łyżka bułki tartej

Połowę mleka lekko podgrzać. Połączyć z 1 łyżką cukru i 2 łyżkami mąki oraz z drożdżami. Wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Jagody ugotować z dwiema łyżkami cukru. Odcedzić a następnie wymieszać z bułką tartą
Margarynę rozpuścić. 3 jajka ubić z resztą cukru, dodać gotowy rozczyn, drugą połowę podgrzanego mleka, mąkę i szczyptę soli. Wyrobić ciasto, powinno odstawać od miski. Powoli dodać roztopioną margarynę, a następnie wyrobić jednolite ciasto. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na ok 25 minut. 
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, odrywać kulki i formować z nich placuszki. Nałożyć nadzienie i zlepić w podłużną bułkę. Zlepionym końcem kłaść do spodu na formie wyłożonej papierem. Bułki posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec w piekarniku 15-20 minut w temperaturze 200 stopni, aż będą złociste.

Przepis pochodzi z książki Smaki natury. Skarby pól, lasów i ogrodów w Twojej kuchni.

2 komentarze: