sobota, 28 września 2013

Leczo według mojej mamy

Kiedyś strasznie nie lubiłam tej potrawy. Dzisiaj za nią przepadam, a najbardziej smakuje mi leczo według przepisu mojej mamy. Prawdziwe niebo w gębie.


1 kg wieprzowej łopatki
2 kiełbasy
1 kabaczek
40 dag pieczarek
1 marchewka
1 papryka
1 cebula
przecier pomidorowy
przyprawy
oliwa do smażenia

Oliwę podgrzać w garnku. Łopatkę pokroić w kostkę i wrzucić do garnka. Dodać cebulę pokrojoną w kostkę. Dusić, aż mięso zacznie robić się miękkie. Pozostałe składniki pokroić w kostkę i dodać do mięsa. Następnie dodać spory słoiczek przecieru i przyprawić ulubionymi przyprawami. Dusić do momentu aż wszystkie składniki będą miękkie.


wtorek, 24 września 2013

Śliwkowy czeko-dżem

Kiedyś w telewizji widziałam jak reklamują czeko-dżemy. Zawsze zastanawiałam się nad tym, jak one smakują, ale nigdy nie ciągnęło mnie do spróbowania ich smaku. Parę dni temu do mojej mamy przyszła jej koleżanka w odwiedziny. Sprzedała mi ten poniższy przepis. Swoją drogą kto kiedyś myślał o połączeniu dżemu śliwkowego z czekoladą... Jednak ten kto wymyślił to połączenie jest dla mnie mistrzem...


5 kg śliwek
3/4 szklanki cukru
2 łyżki ciemnego kakao
tabliczka czekolady

Śliwki wydrylować, wrzucić do garnka i smażyć przez 3 godziny. Następnie porządnie wystudzić - najlepiej zostawić na noc, więc polecam smażyć dżem na wieczór. Na następny dzień ponownie smażyć przez godzinę. Po tym czasie do dżemu dodać cukier, kakao i startą czekoladę. Po dodaniu składników smażyć przez kolejne 15 minut. Gotowy czeko-dżem przełożyć do słoiczków i pasteryzować przez około 15-20 minut.

niedziela, 22 września 2013

Ciasto czekoladowe z kabaczkiem

Jadłam już ciasto marchewkowe, dyniowe, ale kabaczkowego jeszcze nie jadłam. Jest bardzo smaczne, a w połączeniu z czekoladą jest prawdziwą ucztą dla podniebienia. Smakuje jak podrasowany murzynek. Tego smaku nie da się zapomnieć. Najlepiej smakuje na drugi dzień, więc polecam zrobić ciasto na wieczór.  Podane składniki odpowiadają formie o wymiarach 20x23 cm. 


1 mały kabaczek
100 g miękkiego masła
100 g oleju
230 g cukru
szczypta soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej + 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropel aromatu waniliowego
2 jajka
100 ml jogurtu naturalnego
300 g mąki
30 g mocnego kakao
30 g słodkiego kakao np. Nesquick
70 g ciemnej czekolady 

Kabaczka zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Czekoladę drobniutko pokroić. Zmiksować miękkie masło z olejem. Dodać cukier, sól, sodę, proszek do pieczenia i jajka. Nadal miksować. Do gotowej masy naprzemiennie dodawać mąkę oraz jogurt, następnie wsypać ciemne i słodkie kakao oraz pokrojoną czekoladę. Miksować do połączenia składników. Na sam koniec dodać kabaczka i wymieszać. Gotowe ciasto przelać do formy i piec przez około 45 minut. Po wyjęciu z piekarnika, wystudzić ciasto i polać polewą.

Przepis pochodzi z TEJ strony

piątek, 20 września 2013

Marynowana papryka jak ze sklepu

Uwielbiam paprykę pod każdą postacią. Lubię ją chrupać jako przekąskę, lubię nadziewaną, jako dodatek do sałatek no i marynowaną. W tym roku zrobiłam 22 słoiki na zimę. Przyda się do kanapek, do sałatek i do obiadów. Smakuje tak jak ta kupowana ze sklepu. Jednak chyba nie muszę się powtarzać, że na pewno jest zdrowsza niż kupowana? ;)


Do słoików:
Papryka (ilość wedle uznania)
pół łyżeczki białej gorczycy
3 ziarenka pieprzu
1 ziele angielskie
liść laurowy
ząbek czosnku

Zalewa:
5 szklanek wody
1 szklanka octu 10%
1 łyżka soli
5 łyżek cukru

Paprykę pokroić na grube paski i umieścić w słoiku. Dodać pozostałe składniki. Zalewę zagotować i rozlać do słoików. Pasteryzować przez ok. 15 minut. 

Przepis pochodzi z TEJ strony


Paprykujemy 4

środa, 18 września 2013

Bardzo prosty domowy chleb


 Chlebek ten nie jest na zakwasie, ale jest oszukany z dodatkiem octu, aby wyglądał tak jak na zakwasie. Jest przepyszny. Prawdziwy, pięknie pachnący chleb. A co najważniejsze, świeżość utrzymuje nawet trzy dni po upieczeniu. Robiłam go już dwa razy i zrobię jeszcze nie raz. Wszystkim miłośnikom domowego pieczywa szczerze polecam. 



 1 kg zwykłej mąki pszennej (można pół na pół mąki typu 500 z mąką 650; można też krupczatkę lub wymieszać pszenną z żytnią np. po połowie, z samej żytniej lepiej nie robić) 
3/4 szklanki płatków owsianych lub otrąb pszennych lub 3 łyżki słonecznika
5 dag świeżych drożdży
1 łyżka soli 
szczypta ziół prowansalskich  i czerwonej papryki
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki octu  
1 litr ciepłej wody


Drożdże rozpuścić w 0,5 l ciepłej wody. Wszystkie suche składniki wymieszać. Wlać do nich rozpuszczone drożdże i wymieszać łyżką do połączenia składników.  Następnie do ciasta wlać kolejne 0,5 l ciepłej wody wymieszanej z octem. Ciasto zagnieść łyżką. Nie trzeba wyrabiać ręką. Odłożyć pod przykryciem do wyrośnięcia na 20 minut. Po tym czasie ciasto ponownie zagnieść łyżką, aby je odpowietrzyć. Podzielić na dwie części i przełożyć do foremek nasmarowanych smalcem i posypanych bułką tartą (wtedy chlebki same wychodzą z foremek) i łyżką namoczoną w wodzie uformować równo chleby. Na foremki z ciastem nakładamy jednorazówki (tworzymy taką czapeczkę) i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 20 minut. Po upływie tego czasu rozgrzewamy piekarnik do 250 stopni.
Wyrośnięte bochenki spryskać wodą, naciąć wierzch, posypać ziarnami  i wstawić do nagrzanego piekarnika na drugą półkę od dołu.
Chwilę po włożeniu blaszek do piekarnika zmniejszyć grzanie do 230 stopni  i w tej temperaturze piec chleby przez ok. 55 minut (zależy od piekarnika, więc trzeba je obserwować). Po upływie tego czasu wyłączyć piekarnik, odczekać ok. 5 minut i dopiero wtedy go otworzyć. Potem od razu wyjąć bochenki z piekarnika i z foremek.  Studzić na kratce z piekarnika, dzięki czemu skórka nie zaparuje i jest chrupiąca.

Przepis pochodzi z TEJ strony

niedziela, 15 września 2013

Przecier pomidorowy

Moja mama co roku robi przecier pomidorowy, ale nie podchodzi mi on. Psuje smak pomidorówki i dla mnie nie nadaje się też do innych potraw. Co się dziwić. Mama pomidory przepuszcza jedynie przez maszynkę i trochę gotuje. Przez co przecier ma w sobie pestki, co mnie bardzo denerwuje. 
Ja zrobiłam swój. Przecierany i bardziej pomidorowy. Sami spróbujcie.

 

6 kg pomidorów
30 g soli
1 łyżka pieprzu
30 g cukru


Pomidory pokroić w ćwiartki i gotować przez godzinę. Następnie zmiksować blenderem i przetrzeć przez sito. Ponownie wlać do garnka, przyprawić i gotować przez kolejne pół godziny. Gotowy przecier przelać do słoików i pasteryzować przez 15-20 minut.

Przepis pochodzi z TEJ strony

czwartek, 12 września 2013

Ryż curry z kurczakiem i sosem czosnkowym

Co tu dużo mówić. Obiad należy do szybkich i bardzo smacznych. 


torebka ryżu
pierś z kurczaka
łyżeczka curry
3 łyżeczki pikantnej przyprawy do kurczaka
3 łyżki oleju
 2 łyżki jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu
kilka ząbków czosnku
koperek


Ryż ugotować z łyżeczką curry. Pikantną przyprawę wymieszać z olejem. Kurczaka pokroić w kostkę i wymieszać z wcześniej przygotowaną marynatą. Smażyć aż do zarumienienia. Jogurt wymieszać z majonezem, czosnkiem i koperkiem.

poniedziałek, 9 września 2013

Sos słodko-kwaśny

Ten przepis od jakiegoś czasu krąży po moich blogowych znajomych. Wszyscy o nim pisali, więc i ja zapragnęłam go zrobić. Na zimę będzie jak znalazł do szybkich obiadów. Smakuje jak prawdziwy sos słodko-kwaśny i jest dużo lepszy niż ten kupowany, w którym można wyczuć jedynie cebulę jako dodatek. 


3 kg pomidorów
1 kg cebuli
1 surowa papryka (ja nie dodawałam)
puszka ananasa + sok
puszka kukurydzy
kilka ząbków czosnku
2 łyżki musztardy
3/4 szklanki octu
1 i 1/2 szklanki cukru
1/2 łyżki białego pieprzu
2 łyżki słodkiej papryki
1/4 łyżki chili
2 łyżki soli
1 łyżka curry
0.5 litra zimnej wody
2 łyżki mąki ziemniaczanej

Pomidory parzymy i obieramy ze skórki. Kroimy w ćwiartki. Cebulę kroimy na 4 a następnie na piórka. Te dwa składniki gotujemy ze sobą przez godzinę. Należy często mieszać, bo lubi się przypalać. Po godzinie dodajemy pokrojonego ananasa wraz z sokiem, odcedzoną kukurydzę, drobniutko pokrojony czosnek, musztardę, ocet, cukier, pieprz, paprykę, chili, sól oraz curry. Gotujemy przez kolejne pół godziny. Następnie w zimnej wodzie rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną i gotowy płyn wlewamy do sosu. Gotujemy jeszcze przez 5 minut. Wlewamy do słoiczków i pasteryzujemy przez 20 minut. 

Źródła przepisu nie podam, gdyż dostałam ten przepis od blogowej znajomej i nie wiem czy znajduje się on gdzieś na stronie internetowej.

piątek, 6 września 2013

Domowy ketchup

Zawsze marzył mi się domowy ketchup bez żadnej chemii. Te kupowane są tak naszpikowane chemią, że jak wyleje się jego trochę na ceratę to od razu odbarwia i nie idzie jego zmyć. Jakieś parę tygodni temu moja mama zrobiła ketchup, ale nie podszedł mi on do smaku. Może dlatego, że był z gałką muszkatołową. Ja postanowiłam zrobić swoją wersję i muszę powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę. Jest gęsty, jest smaczny i jest bardzo pomidorowy. Niczym nie odbiega od tego kupowanego. Sami spróbujecie.


1 kg pomidorów (ja dałam więcej, ponieważ robiłam większą porcję)
1 cebula
2 ząbki czosnku
mała marchewka
mała pietruszka
40 ml octu
50 g cukru
garść ziół prowansalskich lub bazylii
sól, pieprz, pół łyżeczki ostrej i słodkiej papryki, pół łyżeczki pieprzu ziołowego
2 liście laurowe

Pomidory pokroić na ćwiartki, cebulę pokroić w kostkę, a pietruszkę oraz marchewkę w talarki. Wszystkie te składniki wrzucić do garnka. Dodać liście laurowe i zioła prowansalskie lub bazylię. Całość dusić przez godzinę. Po tym czasie dodać pozostałe składniki i ponownie dusić przez następne pół godziny. Przetrzeć przez sito i zagotować jeszcze raz, aż ketchup zacznie robić się gęsty. Przelać do słoiczków i pasteryzować przez 6 minut.

Przepis pochodzi z TEJ strony.

wtorek, 3 września 2013

Serowe faworki

Jeszcze nigdy nie jadłam serowych faworków. Jadłam oponki, ale faworków nie. Z tego ciasta można zrobić też oponki i na pewno nie będzie z nimi tyle bawienia się co z faworkami. Ciasto jest bardzo smaczne. Faworki więc inaczej smakują, przez co znikają w bardzo szybkim czasie :).

 
4 jajka
cukier waniliowy
szczypta soli
łyżeczka sody oczyszczonej
4 kostki twarogu
łyżka margaryny
łyżka masła
około półtorej szklanki mąki (dawałam na oko, aby ciasto było miękkie)


Ciasto zagnieść. Rozwałkować i pokroić w rąby. Każdy rąb na środku naciąć i uformować faworki. Smażyć na głębokim oleju  do zarumienienia. Faworki ułożyć na papierowym ręczniku, aby ociekły z oleju. Posypać cukrem pudrem.