Kto z Was oglądał film "Służące"? W tym filmie Minny często serwowała czekoladową tartę. Raz nawet zrobiła ją z niezbyt smacznym dodatkiem. Moja tarta jest bez "wkładki". Mocno czekoladowa z lekką nutą kawy. Całość zwala z nóg. Jest tak syta, że na pewno jeden kawałek z powodzeniem wystarczy do kawy :).
Ciasto:
250 g mąki pszennej
65 g cukru
1/4 łyżeczki soli
150 g schłodzonego masła
1 jajo
2 łyżki śmietany kremówki 30%
2 łyżki ciemnego kakao
Masa czekoladowa:
400 g czekolady deserowej
375 ml śmietany kremówki 30%
pare kropel aromatu rumowego
1 łyżka rozpuszczalnej kawy
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w misce i wyrobić ciasto. Wyłożyć na blachę od tarty. Tak przygotowane ciasto piec ok 5-10 minut w 200 stopniach. Ja piekłam do tzw. suchego patyczka.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Pod koniec dodać śmietanę, aromat oraz kawę. Gotową masę wylać na wcześniej przygotowane ciasto. Schłodzić porządnie w lodówce.
Przepis pochodzi z TEJ strony
Filmu nie widziałam. Ale może to i lepiej, bo ta "wkładka" brzmi nieco przerażająco... ;)
OdpowiedzUsuńA tarta smakowita :)
Ja bym zjadła 3 bita, ale podobno pracochłonny jest, a ja do ludzi lubiących spędzać dużo czasu w kuchni nie należę :))
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, choć ja pewnie jeśli zrobię zrezygnuję z kawy, nienawidzę jej. :P
OdpowiedzUsuńsłodkie musi być?
OdpowiedzUsuńnie musi. jak kto woli :)
UsuńJeden kawałek powiadasz... Na pewno nie u mnie w domu;p
OdpowiedzUsuńCiekawe, czym jest ta "wkładka" :). Ale bez niej i tak wygląda smacznie :).
OdpowiedzUsuńŚliczna tarta i mega czekoladowa :) Świetny pomysł na wykorzystanie przepisu z filmu :)
OdpowiedzUsuń