Koniecznie zastosujcie się do mojego przepisu. Jeśli tego nie zrobicie, gwarantuję, że kluski się rozgotują w wodzie i powstanie niezbyt smaczna zupa ;) Za pierwszym razem mi się rozgotowały. Ale byłam wściekła! No ale wprawa czyni mistrza i uczymy się na swoich błędach ;)
1 kg ziemniaków
mąka ziemniaczana
1 jajko
Ziemniaki ugotować i zmielić. Zmielone ziemniaki umieścić w misce. Podzielić na cztery części. Jedną część odłożyć i w to miejsce dosypać mąkę ziemniaczaną, tak aby była na równi z ziemniakami i tworzyła całość. Dodać tą odłożoną część ziemniaków oraz jajko. Zagnieść ciasto. Następnie odrywać po kawałku i formować kluski. W środku zrobić małą dziurkę. Gotować do momentu wypłynięcia klusek na wierzch wody. Zamieszać i gotować przez kolejne 5 minut.
Najlepsze!
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie jadłam śląskich i pewnie nie szybko spróbuję, bo wykluczyłam z diety ziemniaki i mocno ograniczyłam produkty mączne. Ale wyobrażam sobie, że z masełkiem i skwareczkami muszą smakować bosko :-)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie jak to jest możliwe, że ten sam przepis stosuję do klusek śląskich i kopytek, a mimo to każda z tych potraw smakuje inaczej;p
OdpowiedzUsuńhaha czysta magia ;)
Usuńrobię tak samo :)
OdpowiedzUsuńOjaaa ale bym zjadła takie z gulaszem! :)
OdpowiedzUsuń